Wbrew powszechnym nadziejom – pandemiania COVID-19 trwa dużo dłużej, niż się spodziewaliśmy. Wymuszono na nas nowy styl życia, w którym nie każdy jest w stanie się odnaleźć. Co więcej, siedzący tryb życia negatywnie wpływa na naszą kondycję i zaczynają nam się odkładać dodatkowe kilogramy. Czy jesteśmy skazani na przyrost masy i wymianę garderoby na większą? Podpowiadamy jak sobie z tym radzić.

Koronawirus w Polsce jest obecny już niemal od roku. W tym czasie Polki i Polacy zostali zmuszeni do radykalnej zmiany swojego stylu życia. Żeby zadbać o bezpieczeństwo własne i naszych rodzin, osiedliśmy w domach, do których przeniosło się całe nasze dotychczasowe życie. Nasze własne cztery kąty zamieniły się w biura, miejsca do nauki i spotkań z przyjaciółmi. Kiedy życie przeniosło się do wirtualnej rzeczywistości – my spędzamy coraz więcej czasu, siedząc przed komputerem i niespodziewanie przestajemy się mieścić w spodnie.

Przybieranie na wadze podczas pandemii to powszechne zjawisko. Ze względu na ograniczenie ruchu, czy podjadanie między posiłkami możemy zauważyć wzrost masy ciała. Na szczęście nie wszystko stracone. Wystarczy przeanalizować nasze nawyki żywieniowe i wprowadzić kilka zmian, żeby wszystko wróciło do normy.

fot. Pexels.com

Jakie błędy żywieniowe popełniamy podczas pandemii?

Chociaż większość czasu spędzamy w domu – nasze nawyki żywieniowe nierzadko uległy radykalnemu pogorszeniu. Mogłoby się wydawać, że dzięki temu, że nie musimy wychodzić, a kuchnię mamy cały czas pod ręką, częściej będziemy sami przyrządzać jedzenie i zaczniemy się żywić bardzo przemyślanie i zdrowo. Szybko jednak okazało się, że zamknięcie negatywnie na nas wpłynęło, a z tymi pełnowartościowymi posiłkami również jesteśmy na bakier.

Podczas narodowej kwarantanny, kiedy cały czas spędzamy w pieleszach własnych domów, zdecydowanie częściej podczas pracy pozostajemy w piżamie, a nasze spożywanie posiłków zostało znacznie rozregulowane. Przybieranie na wadze podczas pandemii może wiązać się ze zmianą trybu życia i tym, że śniadanie i obiad jemy w innych porach niż dotychczas. Nasz organizm jest jak jeden wielki mechanizm, więc kiedy wprowadzamy w nim jakąś zmianę, możemy zaobserwować jego rozregulowanie.

Kolejnym powodem, dla którego mogą pojawić nam się dodatkowe kilogramy, jest podjadanie między posiłkami. Domowa kwarantanna często sprawia, że zaczynamy z nudów podjadać niezdrowe przekąski. Wyeliminowanie ich będzie kluczem do osiągnięcia sukcesu i zostanie przy swojej wadze. Poza tym podczas tzw. lockdownu zaczęliśmy częściej zamawiać jedzenie z restauracji na dowóz. Wsparcie dla wielu knajp jest w tym czasie bezcenne i warto wspomagać swoje ulubione miejsca, żeby mogły przetrwać do końca pandemii. Niestety, kiedy już coś zamawiamy, znacznie częściej sięgamy po pizze lub kaloryczne burgery, ociekające serem niż zdrową sałatkę.

fot. Pexels.com

Zgubne skutki alkoholu

Okazuje się, że Polki i Polacy podczas narodowej kwarantanny często sięgają po alkohol. Aby umilić sobie życie w zamknięciu, nierzadko po wykonanej pracy sięgamy po butelkę wina lub kilka piw. Niestety to także ma wpływ na przybieranie na wadze w trakcie pandemii. Często zapominamy, że alkohol zawiera same puste kalorie, które nie posiadają żadnych wartości odżywczych. Czasem równowartość wypitego przez nas alkoholu może równać się z taką ilością kalorii, co bardzo obfity, tłusty obiad.

Alkohol nie musi być naszym wrogiem, pod warunkiem, że nie będziemy go nadużywać. Zamiast piwa wybierz lampkę wytrawnego wina. Dodatkowo napoje wyskokowe sprawiają, że chętniej sięgamy po przekąski typu czipsy, orzeszki albo paluszki, które same w sobie są prawdziwą bombą kaloryczną. Żeby nie przytyć, powinniśmy się ich wystrzegać.

Ruch kluczem do szczęścia

Co prawda większość z nas zamknięta jest teraz w domach, jednak nie oznacza to automatycznej rezygnacji z ruchu. Siłownie ani specjalistyczne maszyny nie są nam do tego niezbędne. Codzienny spacer, nawet pół godziny dziennie wpłynie pozytywnie na zmianę naszego samopoczucia, a czas spędzony na świeżym powietrzu sprawi, że przestaniemy się czuć ociężali.

Jeśli nie możemy w ogóle opuszczać domu, ponieważ znajdujemy się na kwarantannie możemy zacząć wykonywać proste ćwiczenia razem z tutorialami. Wielu trenerów i sportowców zaczęło publikować filmy z prostymi ćwiczeniami, które bez problemu wykonamy w domu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here